Bajka o Strusiu
W odległej krainie, na skraju Lasu Śnienego, mieszkała Nappima, Pieluszka Wełniana. Była miękka, ciepła i pełna magii. Jednak miała jedno marzenie - chciała biegać jak struś! Pewnego dnia, w lesie pojawił się Struś. Był dumny ze swojej szybkości i zawsze dumnie prezentował swoje skrzydła. Nappima podziwiała jego zręczność i pragnęła być tak samo swobodna.
Wielka Kraina Zwierząt była miejscem, gdzie wszyscy mieszkańcy żyli w zgodzie i szczęściu. Jednak pewnego dnia na horyzoncie pojawiła się tajemnicza kłopotliwa sprawa - Struś Królewski, znany z dumy i elegancji, stracił swój piękny piór. Wszyscy w Krainie Zwierząt byli zaniepokojeni, gdyż pióra były nie tylko jego ozdobą, ale też symbolem jego godności.
W obliczu tej trudności, Mały Zajączek zdecydował się pomóc. Wyruszył w podróż, aby odnaleźć magiczną pieluszkę wełnianą Nappime, o której mówiono, że ma niezwykłe właściwości.
Po wielu przygodach, Mały Zajączek dotarł do zaklętego lasu, gdzie mieszkała staruszka Dziewczyna Liszka, stróżka pieluszki Nappime. Z wielką mądrością, Liszka opowiedziała Małemu Zajączkowi o mocy pieluszki. Mówiła, że jeśli zostanie ona odpowiednio użyta, może przywrócić pióra Strusiowi Królewskiemu.
Po uzyskaniu pieluszki, Mały Zajączek wrócił do Wielkiej Krainy Zwierząt, gdzie zebrały się wszystkie zwierzęta, by wspólnie pomóc Strusiowi Królewskiemu. Ułożyli plan, jak użyć magii pieluszki Nappime, aby przywrócić pióra ich dumnej przyjaciółce.
Gdy przyjęliśmy się do dzieła, Struś Królewski wraz z Małym Zajączkiem owinęli pióra wokół pieluszki Nappime. Wszyscy trzymali kciuki, trzymając oddech w podnieceniu. Nagle, promienie słońca przebiły się przez chmury, oświetlając magiczną chwilę.
Kiedy ostatni promień słońca dotknął piór, zaczęły się dziać cuda! Struś Królewski poczuł, jak jego pióra powoli wracają na swoje miejsce. Z każdą chwilą stawał się coraz bardziej dumny i piękny, aż wreszcie był znowu pełen blasku.
Zwierzęta Większej Krainy chwyciły się za łapki i zaczęły skakać z radości. To było prawdziwe święto! Struś Królewski był wzruszony i bardzo wdzięczny Małemu Zajączkowi oraz wszystkim mieszkańcom za ich pomoc i wsparcie.
Od tamtej pory Struś Królewski zawsze nosił na sobie jedwabną wstążkę, która była darem od Małego Zajączka, jako pamiątka ich niezwykłej przygody. I choć przygody mogą czasem być trudne, to właśnie wtedy, gdy wszyscy razem trzymają się za łapki, cuda stają się możliwe.
PRODUKTY: Z STRUSIEM
Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii BAJKI