Bajka o Antylopie
W dalekiej krainie żyła Antylopa Nappime, która miała magiczną wełnianą pieluszkę. Ta niezwykła pieluszka nie tylko chroniła ją przed zimnem i deszczem, ale także dawała jej siłę i szybkość. Nappime była niezwykle dzielna i odważna. Pewnego dnia, zły Czarownik Puchacz porwał wszystkie wełniane pieluszki z krainy, chcąc przejąć ich moc. Antylopa Nappime postanowiła pokonać Puchacza i odzyskać skradzione pieluszki.

Dawno, dawno temu, w krainie zielonych łąk i tęczowych lasów, żyła mała antylopa o imieniu Isla. Isla była niezwykle szybka i zwinna. Lubiła biegać po łąkach, skacząc z kwiatka na kwiatek, zawsze ciesząc się wolnością, jaką dawał jej świat natury.
Pewnego dnia, gdy Isla biegała po łące, natknęła się na coś zupełnie niezwykłego. Leżało tam coś mięciutkiego i puszystego. Okazało się, że to był mały, mięciutki kawałek tkaniny. Antylopa z ciekawością podniosła tkaninę i spojrzała na nią z zainteresowaniem. Była to pieluszka wełniana o kolorze delikatnej morskiej piany.
Isla postanowiła zabrać tę pieluszkę do swojej nory, by lepiej ją zbadać. Gdy przybyła do nory, zaczęła przyglądać się znalezisku. Poczuła, jak miękka i delikatna była ta tkanina. Postanowiła użyć jej jako przykrywki do swojego łóżeczka, by miała mięciutkie miejsce do odpoczynku.
Niedługo potem Isla spotkała małego zajączka o imieniu Theo. Theo był bardzo ciekawy nowej przykrywki, którą Isla znalazła. Zapytał ją, skąd ją ma i czy można ją mieć też dla siebie. Isla opowiedziała mu całą historię o swoim znalezisku. Theo był pod wrażeniem i postanowił pomóc Isli znaleźć więcej takich pieluszek.
I tak zaczęła się przygoda Isli i Theo w poszukiwaniu pieluszek wełnianych. Podczas swojej podróży spotkali wiele zwierzątek, które chętnie dzieliły się swoimi znaleziskami. Z każdym dniem zbiór pieluszek rósł, a Isla i Theo stali się najlepszymi przyjaciółmi.
Gdy wreszcie udało im się zgromadzić sporo pieluszek, postanowili podzielić się nimi z innymi zwierzętami w lesie. Zorganizowali wielką imprezę, na której rozdawali cenne znaleziska. Każde zwierzątko dostało swoją własną pieluszkę wełnianą, która miała im zapewnić ciepło i wygodę.
I tak dzięki pieluszkom wełnianym, Isla i Theo zyskali przyjaciół na całe życie, a cały las stał się jeszcze bardziej zżyty i pełen radości. Od tego czasu każde zwierzątko cieszyło się swoją własną pieluszką, a Isla i Theo opowiadali wszystkim o swojej przygodzie, która zaczęła się od małego kawałka delikatnej morskiej piany.
PRODUKTY : Z SARENKAMI I ANTYLOPĄ

Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii BAJKI