Nappimiś i Tajemnica Zielonego Lasu

W pewnej ciepłej, pachnącej słońcem dolinie mieszkał niezwykły słonik o imieniu Nappimiś. Był nie tylko ciekawski i odważny, ale też bardzo mądry jak na młodego słonia. Jego największą pasją były podróże i odkrywanie miejsc, w których zwierzęta żyły blisko natury. Zawsze miał przy sobie swój kolorowy plecak – pełen ekologicznych skarbów, takich jak wielorazowe pieluszki, bambusowe chusteczki i lniane woreczki na przekąski.
Pewnego ranka, kiedy rosa jeszcze połyskiwała na liściach, Nappimiś usłyszał od sowy plotkę o Zielonym Lesie – miejscu tak czystym i spokojnym, że nawet wiatr szeptał tam bajki. Co więcej, w samym sercu lasu miało rosnąć niezwykłe drzewo, które potrafiło opowiadać historie wszystkim, którzy umieją słuchać.
– To idealne miejsce na kolejną przygodę! – powiedział Nappimiś i wesoło zamachał trąbą. – Może dowiem się tam czegoś nowego o dbaniu o naszą planetę!
Wyruszył bez zwłoki, a droga prowadziła przez łąki, strumyki i małe pagórki. Po kilku godzinach marszu dotarł do obrzeży Zielonego Lasu. Powietrze było tu inne – pachniało czystością, mchem i świeżością. Ptaki śpiewały, motyle tańczyły w promieniach słońca, a każde drzewo zdawało się szeptać własną historię.
Nappimiś szedł dalej, aż nagle usłyszał szelest. Zza krzaka wyskoczył jeżyk – mały, zadyszany i zmartwiony. W pyszczku niósł zużytą jednorazową pieluszkę.
– Hej, kolego! Dokąd tak pędzisz z tym śmieciem? – zapytał słonik.
Jeżyk się zawstydził. – Chciałem ją wyrzucić do rzeki… Tam wszystko znika.
Nappimiś aż się zatrzymał z wrażenia. – Ależ, jeżyku! To bardzo niebezpieczne. Takie pieluszki nie znikają. One mogą leżeć w wodzie nawet 500 lat! Zatruwają ryby, żaby, a nawet ptaki, które piją wodę z rzeki.
Jeżykowi zrobiło się bardzo smutno. – Naprawdę? Ale ja nie wiedziałem… Myślałem, że skoro ludzie tak robią, to jest dobrze.
Nappimiś uśmiechnął się ciepło. – Wiesz co? To nie twoja wina. Ale mogę ci pokazać coś, co zmienia świat na lepsze. Z plecaka wyjął mięciutką, kolorową pieluszkę wielorazową z nadrukiem listków.
– To pieluszka wielorazowa. Można ją prać i używać wiele razy. Nie tylko jest piękna, ale też nie szkodzi naturze. Dzięki niej zwierzęta i dzieci mogą żyć zdrowiej, a nasza planeta – oddychać lżej.
Jeżyk był zachwycony. – Czy ja też mogę taką mieć? – zapytał z błyskiem w oczach.
– Oczywiście! – powiedział Nappimiś i podał mu jedną z pieluszek. – A jeśli chcesz, możesz pomóc mi w mojej misji – uczmy innych, jak dbać o nasz świat!
Wspólnie ruszyli w głąb Zielonego Lasu, opowiadając napotkanym zwierzętom o pieluszkach wielorazowych, oszczędzaniu wody i szanowaniu natury. W końcu dotarli do wielkiego drzewa, którego kora lśniła złotem. Drzewo powitało ich cichym szeptem.
– Widzę, że przynieśliście ze sobą coś więcej niż tylko plecaki… Przynieśliście wiedzę i serce – powiedziało. – Za to opowiem wam najpiękniejszą historię: o planecie, która dzięki takim bohaterom jak wy – znowu zaczęła się uśmiechać.
I tak słonik Nappimiś oraz jego nowy przyjaciel jeżyk zostali bohaterami Zielonego Lasu – ucząc, że nawet najmniejsze stworzenie może zmienić świat na lepszy. Wystarczy tylko chcieć i zrobić pierwszy krok – najlepiej w ekologicznej pieluszce!
Zobacz też: Pieluszki wielorazowe kieszonka coolmax JEŻE

Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii BAJKI